Translate

wtorek, 30 września 2014

Antalia po raz drugi

To już końcówka naszej wycieczki jest 30 września , pogoda piękna, można powiedzieć że jest upał choć wcale się go tu nie odczuwa tak jak w Polsce.
 Dziś czeka nas  ciężki dzień i obowiązkowy program zakupowy.
Na początek który i kożuchy w firmie Woux potem herbatka przed  salonem i zakupy w pobliskim markecie :) Udało mi się czmychnąć z terenu :) uprzejmy Pan strażnik się zlitował :)
Potem złoto w Argos - już nam znanego z poprzedniej wycieczki. W południe w końcu trafiliśmy do starej Antalyi gdzie podczas wolnego czasu obeszliśmy sobie starówkę 

Brama Hadriana











Widok na marinę



Zrobiłam szybkie zakupy u optyka na bazar już nie miałam siły.
 Kiedy pomyślę, że wszędzie muszę się targować to trochę mi się odechciewa zakupów.
Jednak na okulary Ray Bana polowałam i w końcu wstyd byłoby wrócić bez niczego :)

poniedziałek, 29 września 2014

Hotel Grand Ring w Beldibi

29 września

Jedziemy kolejny raz tą samą drogą  z Antalyi w stronę Kemeru, kolejny raz mijamy hotel Sea Life znany nam z poprzedniego pobytu, tunele drogowe drążone w zboczach górskich i dojeżdżamy do hotelu Grand Ring w Beldibi. 
To duży obiekt położony w drugiej linii brzegowej.  Po wyjściu z hotelu kierując się na lewo dojdziemy do małego centrum gdzie kwitnie handel - spokojnie możemy zrobić tam zakupy. Ceny są normalne, można się potargować.
Jedzenie w hotelu jest bardzo urozmaicone.
 Po długiej drodze i zwiedzaniu fabryki dywanów dotarliśmy do hotelu . Ponieważ pogoda jest piękna wybraliśmy się na plażę
 Plaża hotelowa jest wspólna dla kilku hoteli, kamienista, wąska.








Przebywaliśmy w nim dwie noce.

niedziela, 28 września 2014

Hierapolis

28 września
Celem naszego osobistego zwiedzania tym razem było wzgórze z ruinami Martyrium św. Filip, ostatnim razem nie było już czasu na to miejsce tym bardziej, że trzeba się trochę namęczyć wychodząc pod górę














Że też ja wcześniej nie dotarłam do tego teatru!


Teatr Rzymski
Jest on mniejszy niż teatr w Efezie, którym się zawsze zachwycam jednak tak dobrze utrzymany że totalnie mnie to zauroczyło.








Odwiedziliśmy również muzeum, w którym znajdują się świetnie zachowane przepiękne okazy.














Dotarliśmy w końcu do basenów Kleopatry, na które nie było już czasu przy ostatniej wizycie, jednak nie korzystaliśmy z kąpieli bo spieszyło nam się jeszcze choć chwilę pospacerować po tarasach.


Antyczne kolumny w Świętej Sadzawce

Kąpiel w basenach termalnych czeka na nas w hotelu Herkules Termal






Następnym razem udamy się do Nekropolii bo tam jeszcze nie dotarliśmy.


Rano wyjeżdżamy do Antalyi a właściwie do Beldibi, bo tam znajduje się nasz hotel Grand Ring



Czeka nas długa droga i fabryka dywanów :)