Translate

wtorek, 30 września 2014

Antalia po raz drugi

To już końcówka naszej wycieczki jest 30 września , pogoda piękna, można powiedzieć że jest upał choć wcale się go tu nie odczuwa tak jak w Polsce.
 Dziś czeka nas  ciężki dzień i obowiązkowy program zakupowy.
Na początek który i kożuchy w firmie Woux potem herbatka przed  salonem i zakupy w pobliskim markecie :) Udało mi się czmychnąć z terenu :) uprzejmy Pan strażnik się zlitował :)
Potem złoto w Argos - już nam znanego z poprzedniej wycieczki. W południe w końcu trafiliśmy do starej Antalyi gdzie podczas wolnego czasu obeszliśmy sobie starówkę 

Brama Hadriana











Widok na marinę



Zrobiłam szybkie zakupy u optyka na bazar już nie miałam siły.
 Kiedy pomyślę, że wszędzie muszę się targować to trochę mi się odechciewa zakupów.
Jednak na okulary Ray Bana polowałam i w końcu wstyd byłoby wrócić bez niczego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz