Translate

sobota, 27 września 2014

Izmir

Jako, że jak najwięcej jednak chce się zobaczyć podczas objazdówki ja wybrałam się z mniejszą grupą na dodatkową wycieczkę fakultatywną ( za 30 $ / os.- trochę drogo) do Izmiru. 
Izmir to olbrzymie współczesne miasto i port a kiedyś starożytna Smyrna.
Nie ma tu jakichś oszałamiających zabytków. Raczej jest to miasto, które  pokazuje nam normalne codzienne życie w Turcji.
Przy naszym zwiedzaniu starożytności to trochę inne spojrzenie, ale też potrzebne bo Turcja jest normalnym europejskim krajem.
W Izmirze godne polecenia są
- plac z Wieżą Zegarową i XVIII wiecznym meczetem  -  Konak Camii,



wieża zegarowa


Konak Camii




- uliczka tureckiego kompozytora i gitarzysty Enrico Macias

Magnolie w uliczce




- 50 metrowa winda - charakterystyczny obiekt w starej żydowskiej dzielnicy Izmiru

 Winda jest ciekawostką mającą ponad 80 lat - przywierająca do pionowej skały, na której szczycie znajduje się kawiarnia i taras widokowy. Jadąc windą słyszymy piosenkę Enrico.


Tu na górze udało nam się nawet być świadkami sesji ślubnej ( jako, że sobota ).
Powiem Wam, że turecka moda ślubna jest piękna - podobna do naszej ale jednak u nas panna młoda jest raczej delikatna i zmysłowa, tu strój i makijaż jest bardzo mocny i powiedzieć by można wyzywający. Jednak Turczynkom to pasuje do ich urody.



 
Kto by nie chciał sesji ślubnej w takim miejscu :) ?






Atrakcją wycieczki była też powrotna podróż promem pasażerskim na drugą stronę miasta - mieszkańcy często korzystają z tego transportu gdyż niewątpliwie skraca on drogę.






Pogoda nam się trochę zepsuła jest ciepło, ale pada deszcz w nocy była potężna burza a pioruny takie że w życiu takich nie widziałam.

Rankiem wyruszamy już w dalszą drogę do Pamukkale



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz